Cześć!

Na początku chciałabym cię mocno wyściskać za to że tu jesteś.

Pewnie doskonale wiesz jak trudno przebić się młodym artystom w sieci i zainteresować swoją osobą choćby na minutkę.

Chcesz poznać moja historie?

Jak pewnie wiesz, mam na imię Sylwia i szydełkowaniem zajmuje się od 2014 roku. Chcesz wiedzieć co działo się w tym roku w moim życiu?  Byłam zwykła licealistka która wybierała się na studia do dużego miasta, z dala od rodzinnego domu. Był to również czas gdzie moja miłość mieszkała jakieś 2000 km ode mnie. Moje życie nagle zaczęło toczyć nie tylko w jednej miejscowości, a pomiędzy trzema miastami  Nowy Sączem, Krakowem, a Londynem.

Przeprowadzka na studia na początku była dość trudna, bo wszyscy moi znajomi pozostali w rodzinnym mieście więc, żeby wypełnić sobie nudny czas, w którym jeszcze nie znałam nikogo, postanowiłam znaleźć sobie hobby. Musiało to być coś kompaktowego co z łatwością zmieści mi się do walizki. No i zaczęłam szydełkować. I tak powstał mój pierwszy miś, tak to ten pierwszy miś poniżej. Wypchany starymi jeansami, bo nie wiedziałam jak można go uformować. Później było już tylko lepiej i lepiej. No i tak to się zaczęło. Do działania napędzało mnie to że innym podoba się to co wytworzyłam swoimi rękami, ja zwykła studentka która dzierga sobie wieczorami. Od tego czasu minęło 6 lat a ja nadal to robię. Było dużo wzlotów i upadków, ale staram się rozwijać siebie i swoją pasję jak tylko potrafię. I kto wie, może kiedyś uda mi się spełnić swoje małe marzenie i porzucę pracę na etacie na rzecz mojego ukochanego rękodzieła. 

Jeszcze tylko chciałabym powiedzieć, że bardzo się cieszę że tu jesteś. Tworzę właśnie dzięki takim wspaniałym ludziom jak ty. 

Tak było: rok 2014

      

Tak jest: rok 2020